III G

7 lub 8 grudnia z "art w internecie"... Razz

ale gdy wysłałem to zdjęcie Aśka miała je już jako swój avatar :] tak to bym go nie ujawnił Wink

wlsanie o to chodzi ze ja go u niej nie widzialem i jak sobie chcialem go brac to nikt go nie mial... Razz

osobiście zmieniałem Aśce avatar i dopiero po zmianie wzięło mnie na to, żeby wrzucić zdjęcie w normalnym rozmiarze na forum, bo mnie rozwala Smile

tylko, żeby cie nie rozwaliło do końca, bo wszechmocnego admina stracimy... Very Happy

chyba nikt nie watpliwosci ze ta fotka jest super...

no nie ma wątpliwości, ale ja mam takich fotek (mojego ukofanego Bartusia => teraz 2,5 roczku) kilkanaście i trochę się niestety juz z takimi fotami "oswoiłam"... a szkoda

ekhem.. to ja moze tak troszke odbije od tematu Wink

chyba trzeba utrzec nosa temu pawlowi, bo dogryza wszystkim dookola no ale jak to juz sam tlumaczyl - on tak ma Razz

(przekonalam sie o tym nieraz:P)

Wstaje sobie rano, godzine przed wyjsciem na autobus.. Zanim sie ubiore wchodze do lazienki i widze cos strasznego - nieco zmierzwila mi sie czuprynka Sad

To jednak zaden problem - rozpoczynam codzienny rytulal, pochylam sie nad wanna i myje moje piekne wloski Smile

Przez kolejne 30 minut ukladam je :> Tak ! Teraz juz moge isc cos zjesc Smile

wychodze z lazienki i postanawiam jeszcze wrocic i rzucic okiem na lustro :> jestem piekny Smile

jednak ta solarka duzo daje Razz

ide wiec do kuchni...
zasiadam do stolu, mamusia juz mi przygotowala mleczko, teraz tylko dosypie Cheerios'y , ktore moj brat wyzera lapskami ^^ potem ide cos na siebie wlozyc:>
gdybym szedl do ady moglbym zalozyc byle co, ale ze bedzie mnie widziec cala damska czesc szkoly, wybior ciuchow nabiera ogromnego znaczenia.. nie mam zbyt duzo czasu, ale wszak jestem genialny i szybko wymyslam cos w czym moj tyleczek wydaje sie jeszcze bardziej sexowny i widac mi moj meski tors :>noi wszystkie paski, haczyki... Very Happy

:>:>

lece jeszcze raz do lazienki, oczywiscie krzysiek musial ja zajac ale troche sie posprzeczalismy i wreszcie z niej wylazl. Poprawiam wlosy (zakladajac koszulke troche sie zepsuly:( ) i kieruje sie w strone drzwi.. CO ZA SZCZESCIE ! mam jeszcze 5 minut,ktore zaoszczedzilem gdyz tatus poscielil mi lozko:) coz innego moglbym zrobic jak nie.. poprawic wlosy ! potem jeszcze w biegu wylewam na siebie pol butelki GIO i kopiac moja ukochana pilke milanu wybiegam z domu Smile

potem jednak zwalniam - najwyzej sie spoznie, ale nie po to tyle ukladalem te wlosy zeby od razu je znieszczyc !
autobusem jade z masa dziewczyn, ladnych lub nie - niewazne. WSZYSTKIE musza zobaczyc jak cudownie dzisiaj wygladam Smile

usmiecham sie do kazdej po kolei i podchodze w miejsce gdzie stoi ich najwiecej (moze chociaz troche znaja sie na perfumach i poznaja armaniego:>)..
udalo sie - zaczepia mnie najladniejsza z nich, banalny trick - niby przypadkiem na mnie wpada, ale zawsze o jedna wiecej na liczniku Smile

dojezdzamy na starowke, wchodze do szkoly, butow oczywiscie nie przebieram bo nikt tego nie robi.. wchodzac mijam grupki pierwszoklasistek, po twarzach widze jak mnie kochaja^^ w koncu mam klase, jako jeden z niewielu jesli nie jedyny w naszej szkole :>
przychodze pod klase, slysze tylko CZESC PAWELKU, bardzo to lubie, bede mial czym powkurzac ade kiedy sie zobaczymy ^^ slysze jeszcze ze mam sliczne oczka/rzesy/spodenki/butki/caly jestem piekny.. udaje zawstydzonego slodkiego misia chociaz dobrze wiem ze to prawda :> patrze troche w prawo haaa:> co ja widze.. kolejna dziewczyna wpatruje sie we mnie blednymi oczkami.. Smile

co mi tam, przejde tamtedy moze sie odezwie:> ide (niby do gienka, ktory stoi na drugim koncu korytarza) 'czy dobrze widac moje buty..?wczoraj jakis chlopak przypadkiem je pobrudzil w trakcie jazdy autobusem, ale czyscilem je przed dobre 15 minut, wiec ich biel widac juz z daleka:>' Razz

wyszlo genialnie, pyta się czy ‘czasem nie jestem z drugiej klasy:>?’ coz za orginalnosc, mam kolejna kolezanke, tyle ich mam ze pewnie troche minie zanim zapamietam jej imie ale nic to Smile

lekcje jakos mijaja, czekam tylko do przerw na których prezentuje się w calej swojej krasie, nie mogę patrzec na wszystkich gosci z naszej szkoly K wygladaja jakby nie wygladali i wszyscy sa dziwni.. Pobesztam jeszcze troche ludzi, po co mam klamac ze jest dobrze skoro nie jest Razz

Nawet jeśli się obraza, zaraz im minie J
Dzisiaj gramy rozgrywki, trybuny pelne ludzi (dziewczyn), tutaj akurat mogę zablysnac, bo chyba nikt nie gra w pilke tak dobrze jak ja :> wygrywamy J
wracam do domu. Pierwsze co robie – jem ^^ potem brzuszki bo troche się ostatnio zagolopowalem z jedzeniem Wink

I wsiadam na kompa, na GG. Oczywiście ledwo wskocze na dostepny odzywaja się setki moich fajnek, starych i obecnych J wszystkie sa niesamowicie mile i ladne.. ada uwaza ze glupie ale co mi to przeszkadza, fajnie ze caly czas się ciesza i nawet jak mowia ze zmarl im zolw dodaja swoje hihihi^^ Razz

Mama kaze mi wyrzucic smieci, mowie ze za 10 minut.. bo akurat gram sobie w fife.. Wreszcie ide pod prysznic, ukladam wlosy i ide z tymi smiecmi..
Wracam, nakladam maseczke – cale szczescie ze dzisiaj nigdzie nie wychodze :] Ide się cos pouczyc do pokoju, chociaz nie bardzo mam jak bo co chwile dzwoni jakas dziewczyna L a nie mowilem ! gdybym nie był najlepszy az tak by za mna nie szalaly Wink

Pozniej ogladam tv, zerkam na komorke, romansuje sobie troche i odpowiadam na sygnalki:] i ide spac... A przede mna kolejny idealny dzien idealnego faceta J

Oj, Ada, nie wiem, czy on ci to wybaczy...
Chłopak się tak stara Very Happy

A tak wogóle, to wasze dzieci (jeśli je będziecie mieć), to na 100% odziedziczą talent pisarski.
I jeszcze jedno, ja też z nim gadam na gg, ale to fanek nie moge się zaliczyć Wink

(sory PawełQ) Very Happy

Pozdrawiam

dzieki beata a ja myslalem
aj... wiedziałem ze takie jest życie Very Happy

ps. dzieki mała ;P
troche to jest hiperbolizowanie po babsku
ale trza sie umiec z siebie smiac ;D

hehe, Paweł, nic się nie martw, masz tysiąc pięćset sto siedemset fanek (Jak to ujęła Ada)... Very Happy

Life is brutal,
ni ma letko Very Happy

ehhh, to pedancie jeden.
Ada pewnie całą prawde przedstawiał, a ty się tu wymawiasz hiperbolizacjami, taaaaa, jaaaaasne Very Happy

ojjjjjj na cala prawde mam za malo jadu Very Happy

i weny :]

alez prosze kochanie :]

Następna skromna Very Happy

to był taki miły akcent dnia dzisiejszego... Very Happy

tak, tylko zależy dla kogo miły Very Happy